13 – 15 lutego w
Ostrzycach odbyły się młodzieżowe rekolekcje pod hasłem „Nawracajcie się i
wierzcie w Ewangelię”, których ojcem duchowym był ks. Grzegorz Dębowski. W
skupieniu uczestniczyło około czterdzieści młodych osób z różnych stron Polski
– Gniezna, Tczewa, Pelplina, Bydgoszczy, Kartuz, Ostrzyc no i oczywiście MY!
Jak Pan
przykazał rekolekcje rozpoczęliśmy od wspólnej Eucharystii. Następnie po
szybkim prysznicu pachnący udaliśmy się do „kina” na film pt. „Listopisarz”. A
propos film godny uwagi, ponieważ uzmysławia jak małe z pozoru nic nie znaczące
gesty dobroci wobec drugiego człowieka mogą przemienić całkowicie jego
spojrzenie na otaczający go świat i życie. Potem oczywiście „potulnie”
poszliśmy spać.
Dzień rozpoczęty
bez Pana Boga to dzień stracony dlatego sobotni poranek po w miarę sprawnym
ogarnięciu się rozpoczęliśmy od wspólnej jutrzni z Echem słowa. Dla
niewtajemniczonych polega to na tym, że po pierwszym psalmie, każdy kto chce
może podzielić się na głos słowem, które w jakiś sposób dotknęło jego serca. Po
spotkaniu z Bogiem w słowie Pisma Świętego przyszedł czas na pierwszą
konferencję ks. Grzegorza o wierzę. Mówił że wiara rodzi się z sakramentów,
które umacniają naszą wieź z Jezusem. Ponadto ksiądz Grzegorza opowiadał o
relacjach międzyludzkich. Podkreślał, że nie możemy mieć `dobrych relacji z
Panem Bogiem, jeżeli nasze kontakty z bliskimi kuleją i wymagają naprawy. Przez
pryzmat wiary powinniśmy dostrzegać w nich nieustannie Chrystusa i dawać siebie
im w całości, a nie tylko po części. Akceptować ich takim jakim są z ich
zaletami, ale przede wszystkim z wadami. Dobro, które daje nam Pan Bóg łatwo
jest nam przyjąć, zła zaś, które dopuszcza do naszego życia nie. Jesteśmy źli
na Niego, często obrażamy się jak małe dzieci i odwracamy się do Niego plecami
żądając szybkiej poprawy naszego życia. A Pan Bóg to nie złota rybka. Nie
spełnia naszych życzeń od pstryknięcia palcem, gdy widzi że nasze życzenia nie są
dla nas dobre. Po konferencji przyszedł
czas na Mszę Świętą, a gdy już zaspokoiliśmy głód ducha nadszedł czas na
nakarmienie ciała, a jeszcze później rozpoczęliśmy pracę w grupach. Naszym
zadaniem było odnalezienie ukrytych po Ostrzycach kopert i wykonanie
znajdujących się w nich zadań. Zadania były różne – ułożenie modlitwy do św.
Krzysztofa, zatrzymanie samochodu i pomodlenie się z kierowcą ułożoną wcześniej
modlitwą, wręczenie mu Cudownego Medalika i opowiedzenie krótko o historii
objawień, wyreżyserowanie scenki biblijnej opartej na poddanym fragmencie z
Pisma Świętego. Kolejnym wyzwaniem było napisanie pozytywnego listu pełnego
pokrzepiających myśli i wręczenie napotkanej osobie. Ostatnim zadaniem była
ewangelizacja mieszkańców miejscowości, w której odbywaliśmy rekolekcje.
Mieliśmy iść do domów i przekazać im dobrą nowinę o Jezusie i Jego miłości do
każdego z nas, a także wręczyć dar Pani Nieba jakim jest Medalik. O 15
odśpiewaliśmy koronkę do Bożego Miłosierdzia, a następnie odsłuchaliśmy
kolejnej konferencji o nawróceniu. Wieczorem udaliśmy się na „kulig”. Nie taki
dosłowny z saniami bo niestety w wiosce zabrakło śniegu, ale rekompensatą za to
były wozy z końmi i wspólnotowe ognisko z kiełbaskami. Tak oto dobiegł końca
przedostatni dzień naszego skupienia.
Niedziela
zaprosiła nas do ostatniej Jutrzni i Eucharystii w tak zacnym gronie. Potem
przyszedł czas dzielenia się przeżyciami i niestety jak zwykle pożegnaniami. Za
ten czas dziękujemy kochanym Siostrom, Księdzu, wam wszystkim, no ale przede
wszystkim Bogu niech będą dzięki teraz i zawsze!
Paulina Szwajkiewicz