O NAS


 
         Jesteśmy Wspólnotą działającą przy Parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Świeciu (tzw. klasztorek) od kwietnia 2009 r.  Część „starej ekipy” wykruszyła się, ale nadal mają z nami kontakt- są sympatykami. To naturalne, ponieważ jesteśmy wspólnotą młodzieżową, a niektórzy mocno już dojrzeli, także wiekiem, więc postanowili ustąpić pola młodszym (a w razie potrzeby wspomóc Wspólnotę, która zawsze będzie w ich sercach na ważnym miejscu). Wciąż dochodzą do nas nowe osoby, na które jesteśmy otwarci. Jedni „poczują bluesa” i zostają, inni uznają, że nie mają powołania wspólnotowego. Nic na siłę. :)
Spotykamy się w każdą sobotę o godzinie 19. w budynku Szkół Katolickich. Nasze spotkania trwają około dwóch godzin, podczas których nie braknie czasu na modlitwę, rozważania tematów, które nas ciekawią, a także takich, które nas zastanawiają, są nam potrzebne, aby dojrzewać w naszej wierze i wyjaśniać wątpliwości. W czasie każdego spotkania obecny jest Ksiądz Asystent (czyli opiekun Wspólnoty). Obecnie funkcję tę sprawuje ks. Sławomir Ossowicki.
         Bierzemy udział w różnych dziełach, które mają miejsce w naszej parafii i sami przygotowujemy akcje dobroczynne np. na Święta Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy do tej pory robiliśmy  m. in.: odlewy gipsowe, kartki, pierniki, aniołki sprzedawaliśmy Chlebki Miłości i sianko na stoły Bożonarodzeniowe. To wszystko wymagało od nas zaangażowania, ale popychała nas do tego świadomość, że coś dobrego dzieje się w parafii, ludzie mogą np. bez problemu zdobyć nietuzinkowe – ręcznie zrobione- ozdoby świąteczne czy sianko na stół wigilijny, a dzięki pieniądzom uzbieranym ze sprzedaży, my możemy pomóc innym. 
Uczestniczymy w różnego rodzaju rekolekcjach (część z nich sami przygotowujemy- zapraszając ludzi z różnych miast), pielgrzymujemy na Jasną Górę (oczywiście tylko chętni, którzy mogą i chcą brać udział w trudach pielgrzymiego szlaku).
         Spędzamy ze sobą czas również poza spotkaniami KSM-u. Dzieje się tak, ponieważ w naszej Wspólnocie zrodziły się prawdziwie przyjacielskie relacje. Jest tak, mimo że nie ma jednolitości charakterów. Ale to dobrze. Bo Duch Święty prowadzi nas w doborowym towarzystwie, gdzie dla każdego znajdzie się miejsce, bez dzielenia na lepszych i gorszych z powodu takiego czy innego usposobienia.  
Część naszych KSM-owiczów udziela się w wolontariacie w domu Pomocy Społecznej prowadzonym przez Siostry Miłosierdzia. Przez to mamy także kontakt z Siostrami Szarytkami (inna nazwa Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo- z francuskiego „szarite”- miłosierdzie).
Jak widać, nasz KSM ma wiele do zaoferowania, nie stoimy w miejscu, nie nudzimy się, ale wciąż w ramach naszych ludzkich możliwości, staramy się rozwijać, pomagając innym, a tym samym sobie wzajemnie. To naprawdę piękne i Bogu dzięki za to!
 



4 komentarze: